Policjanci z Myszkowa zatrzymali 48-letnią kobietę i 24-letniego mężczyznę, którzy strzelali z wiatrówki na terenie kompleksu sportowego w Myszkowie. Efektem działania "snajperów" była zniszczona szyba. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Nieodpowiedzialna para została zatrzymana. W mieszkaniu 24-latka śledczy zabezpieczyli jednostkę broni. Grozi im do 5 lat więzienia.
Swoją nieodpowiedzialność udowodnił 24-letni myszkowianin i jego 48-letnia znajoma, którzy postanowili sobie postrzelać z wiatrówki do przeszklonych drzwi obiektu sportowego. Policjanci został powiadomiony o tym, że ktoś strzelał z wiatrówki na terenie kompleksu sportowego w Myszkowie. Ołowiane śruty uszkodziły szybę powodując straty ponad 1 tys. zł. Kryminalni pracujący nad sprawą szybko wytypowali i namierzyli sprawców. Pomógł monitoring.
Mundurowi wkroczyli do ustalonego mieszkania. 24-letni myszkowianin był kompletnie zaskoczony. Dobrowolnie wydał sztukę broni pneumatycznej, którą posługiwał się wspólnie ze swoją 48-letnią znajomą. Mężczyzna i jego znajoma zostali zatrzymani. Oboje usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia i przyznali się do winy. Nieodpowiedzialne ich zachowanie może spowodować, że trafią do więzienia nawet na 5 lat. /KPP w Myszkowie/